Tegoroczne lato odeszło bezpowrotnie i nie było innego wyboru jak powitać jesień.
Na tarasie sadząc wrzosy.
I na spacerze po plaży w naszych ulubionych Górkach Zachodnich…
…oraz w Parku Oliwskim na spacerze z naszymi przyjaciółmi i ich dzieciakami.
Na zdjęciu Marcel, troszkę zwariowany, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, 4 letni przedszkolak.
Oraz jego brat, ciekawski wszystkiego 2,5 letni Dorian.
Tegoroczny początek jesieni pozytywnie zaskoczył wszystkich. Polska jesień w końcu pokazała jak złota może być.