Przed wylotem na sycylijskie stepy spędziliśmy jeden dzień w stolicy. Nie było mnie tam dobrych parę lat, więc mnie totalnie i pozytywnie zaskoczyła. Nie mieliśmy zbyt dużo czasu i nasze zwiedzanie ograniczyliśmy do odwiedzin na Soho Factory, gdzie zjedliśmy obiad i odwiedziliśmy muzeum neonów (polecamy!), do spaceru po Starym oraz Nowym Mieście oraz do wieczornego piwka na Plaży nad Wisłą. Przy następnej wizycie w Warszawie, miejmy nadzieję, że już we wrześniu, zdecydowanie musimy odwiedzić Stare Bielany, na które tak się nastawialiśmy, a na które teraz zabrakło czasu.
Oj, my też mamy Wawę na liście „do zwiedzenia” . Za dużo na liście – za mało urlopu 😉 . Foty super !!
Koniecznie, jest pięknie 🙂