Spacerkiem po Porto

Pod koniec września w Porto czuć już było nadchodzącą jesień. Mimo, że w ciągu dnia temperatura wynosiła około 25 stopni, to gdy zaszło słońce temperatura spadała do około 13 stopni. Czuć było zapach spalonych na słońcu liści, które powoli spadały już z drzew. W parku za to miła wilgoć i chłodek, za którym tak się stęskniliśmy po gorącym wybrzeżu Algarve i okolicach Lizbony. Po Porto chodziliśmy nieśpiesznie. Strome uliczki dawały w kość i to chyba jeszcze bardziej niż te Lizbońskie. Spotkaliśmy też mnóstwo lokalsów – na ulicach było ich zdecydowanie więcej niż turystów! To było miłe zaskoczenie. Zapraszam Was na dlugi spacer po Porto ♥

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.