Jako, że Havana nie posiada swojej plaży postanowiliśmy wyruszyć na wschód od miasta i tam jakieś pół godziny drogi od naszej casy znaleźliśmy się na Playas de Este. Plaże są naprawdę piękne, z cudowną lazurową,a do tego ciepłą wodą. My mieliśmy pecha – wiatr wiał niemiłosiernie, więc pozwoliliśmy sobie jedynie na spacer po plaży. Uważajcie na niebieskie meduzy – to tzw. ‚żeglarze portugalscy’ – są niezmiernie niebezpieczne powodując rozległe oparzenia.
Plakat Rolling Stones na straganie wymiata 😉
Ahh a mogłam kupić 🙂