W Cordobie było bardzo gorąco i duszno. W dodatku była niedziela i mimo, że jeszcze poza sezonem wydała się nam być bardzo zatłoczona. Problemy ze znalezieniem parkowania oraz natłok turystów, przede wszystkim z Azji, a także zamknięte część atrakcji (kto słyszał, żeby jedna z głównych atrakcji Alkazar była czynna w niedziele tylko do 14? : ) wynagrodziły ładne, klimatyczne uliczki oraz widoki jakie spotkaliśmy w drodze powrotnej 🙂