Ostatnio moja dobra koleżanka wrzuciła na facebooka zdjęcia pysznych scones. Zainspirowana tymi zdjęciami i tym, że w Polsce są one praktycznie nie do dostania, postanowiłam upiec takie na podwieczorek. Bajecznie prosty przepis, szybkość wykonania (5 min przygotowań i jakieś 10-12 min w piekarniku) sprawiają, że takie pyszne bułeczki są idealnym pomysłem na niedzielny podwieczorek. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe, z masłem oraz dżemem 🙂
Angielskie scones
- 250 g mąki tortowej
- 50 g zimnego masła
- 30 g cukru
- 1 duże jajko
- pół szklanki mleka
- garść rodzynek
- szczypta soli
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżka soku z cytryny
Piekarnik nagrzać do 220 stopni – góra i dół bez termoobiegu. Dodać do mąki posiekane zimne masło, proszek do pieczenia, cukier i szczyptę soli. Jajko rozmieszać widelcem i połączyć z mlekiem i sokiem z cytryny tak aby wyszło ok. 150 ml mieszanki. Wlać część do mąki, zostawiając ok 1/3 mieszanki do posmarowania scones z wierzchu. Dodać rodzynki i zagnieść ciasto. Rozwałkować na ok 2-3 cm plaster, i wycinać większą szklanką kółka. Ułożyć je na papierze do pieczenia i posmarować przed pieczeniem rozbełtanym jajkiem. Piec ok. 10 min na złoty kolor.
Pyszne zdjęcia! Stąd teraz moje pytanie – w jaki sposób obrabiasz zdjęcia, by otrzymać właśnie taki lekko matowy i retro charakter fotografii?
odezwij się na priv 🙂
Ale ze mnie pierdoła, po kilku miesiącach zauważyłam, że odpisałaś! Mogę jeszcze skorzystać z wiadomości prywatnej do Ciebie? Bo pytanie nadal wiruje w głowie (nic dziwnego bo klimat tych zdjęć jest taki, ze ach!).
Dzisiaj był dzień powrotów do Twoich starszych wpisów!
Wyglądają przepysznie. Poproszę o przepis 🙂
Już jest 🙂 zdjęcie ‚zjadło’ przepis wcześniej 😛